O małym bezbronnym łosiu Nadleśnictwo Przasnysz poinformowali zatroskani mieszkańcy pobliskiej wsi, do której przyszło samotne, zabłąkane zwierzę. Mieszkańcom udzielono wskazówek, aby nie dotykali zwierzęcia, by nie zostawiać na nim ludzkiego zapachu i aby obserwowali malucha, gdyż może się okazać, że jego mama się odnajdzie i przywoła go do siebie a wtedy interwencja nie będzie konieczna. Gdy jednak tak się nie stało, chcąc uchronić łoszaka przed zagrożeniem został on przetransportowany do ośrodka, gdzie trafił pod troskliwą opiekę leśników.

Samiczka jest pogodna i ma ogromny apetyt. 6 razy dziennie przez swojego opiekuna jest karmiona mlekiem.

Kilka najbliższych miesięcy spędzi w ośrodku, a kiedy nabierze sił i zacznie pobierać stały pokarm, zostanie wypuszczona do swojego środowiska naturalnego.